Filiżanka mocnej kawy to skuteczny środek pobudzający. Mała czarna to także doskonały pretekst, aby zrobić sobie chwilę przerwy. Rozgrzewa, pieści podniebienie, sprawia sporo radości i jest główną atrakcją każdego deseru. Moment delektowania się doskonałą kawą dla wielu jest niemalże intymnym przeżyciem. Także umawiając się na spotkanie z przyjaciółmi najczęściej proponujemy: „Spotkajmy się na kawie”, bo w filiżance małej czarnej zawarta jest niezwykła moc.
Niezwykła moc kawy
Zagorzali kawoszę zwykli mawiać, że ich ulubiony napój miał wręcz nieoceniony wpływ na historię Europy. To właśnie w klimatycznych kawiarenkach Starego Kontynentu eleganccy kelnerzy z muchami pod szyjami na srebrnych tacach podawali aromatyczną kawę, którą parzył kawiarniany ekspres do kawy. W weneckiej kawiarni „Florian” słynny Casanova uwodził swoje kochanki, a w rzymskiej „Antico Caffe Greco” lord Byron, Schopenhauer i Wagner kontemplowali otoczeni dymem papierosów i aromatem świeżo mielonych ziaren kawowych.
Współczesny kawowy fast-food
Dziś takich kawiarni już nie ma, a ich miejsce zajęły lokale, w których kawa podawana jest w papierowych kubkach z dużym, modnym logo. I choć nowoczesny ekspres ciśnieniowy podaje nam aromatyczną kawę najwyższej jakości to kawiarnie w stylu fast-food nie mają już takiego niepowtarzalnego uroku. Owszem ich wnętrza zawsze wypełnione są tłumem miłośników dobrej kawy, ale większość z nich nie zatrzymuje się w nich na dłużej. Podczas zabieganego dnia ledwo znajdują czas na kawę. W pośpiechu piją swoją dużą latte i zagryzając czekoladową muffinkę w milczeniu przeglądają strony prasy codziennej. We współczesnych kawiarniach nie ma kłębów dymu, kelnerów w eleganckich muszkach, srebrnych tac i artystów kreślących swoje dzieła na papierowych serwetkach.
Mimo tak wyraźnych zmian kulturowych kawa nadal jest jednym z ulubionych napojów. Smakujemy ją razem z przyjaciółmi, zaczynamy od niej dzień, kończymy nią obiad. Słowo „kawa” ma magiczną moc, a sama myśl o filiżance aromatycznego, gorącego i pobudzającego napoju wywołuje uśmiech na twarzach. Czas na kawę?